Taki stan zastałam podczas pierwszej wizyty w ogrodzie... Ogród z koszmarów - prawda? Ale systematyczne działania kilku ekip dały efekty... Właściciel życzył sobie, żeby ogród był prawie bezobsługowy (jak zwykle :-P), żeby została dość duża powierzchnia trawnika, aby dzieci mogły pograć w piłkę, a także by zaplanować miejsce na altanę. Wszystkie te wymagania udało się spełnić. Bezobsługowość ogrodu usprawniliśmy automatycznym nawadnianiem.
Starą, ceglaną ścianę niestety trzeba było zastąpić nową - koszty czyszczenia przewyższały bowiem koszty budowy...
Próby systemu nawadniania - podczas prac upał był tak nieznośny, że właściwie nie uciekaliśmy przed strumieniami wody z pracujących zraszaczy ;-)
Wiele elementów w tym ogrodzie wymaga jeszcze uzupełnienia, ale to już całkiem niedługo...
tak drzewka jeszcze malutkie i efekt mało widoczny - ja chętnie bym "puściła "jakies drzewo po murku.strasznie dużo ściany
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jesli chodzi o ceglaną ścianę to na jej tle ma stanąć altana, a przynajmniej parasol i leżaki. Ale swoją drogą bluszcz też by się ładnie komponował :-)
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę fantastycznie i jestem przekonana, że kawałek pracy musiał być w ten ogród włożony. Ja bym od razu gdzieś obok postawiła zbiornik hydroforowy https://www.dostudni.pl/zbiorniki-2000l,c71.html aby mieć pewność, że nie zabraknie nigdy bieżącej wody do ogrodu.
OdpowiedzUsuńW przypadku awarii hydraulicznych, szybka reakcja jest kluczowa, aby zminimalizować ewentualne szkody. Dobry hydraulik oferuje szybkie terminy realizacji usług, co jest niezwykle ważne w nagłych przypadkach. Więcej o usługach hydraulicznych we Wrocławiu można przeczytać na https://hydraulik-wroclaw.pl/.
OdpowiedzUsuń